Pierwsze jaskółki kryzysu w małżeństwie. Rozmowa z Mają Mazur 

jaskółki kryzysu

Co zwiastuje nadciągające trudności małżeńskie? Jak patrzeć na swoje małżeństwo, żeby tych pierwszych jaskółek kryzysu nie przegapić? Czy konflikt, zawsze musi być kryzysem? 

Maja Mazur, mediatorka fundacji "Każdy ważny", odpowiadając na powyższe pytania - stawia własne: 

Czy druga osoba bierze udział w ważnych dla Ciebie decyzjach? Sprawy takie jak zmiana samochodu, zmiana szkoły dla dziecka czy zmiana mojej pracy są kwestiami, o których rozmawiam czy tylko informuję drugą osobę o tym, że to po prostu zrobiłam? 

Jak jest u Was z tęsknotą, gdy jesteście osobno? Kiedy jeden z małżonków wyjeżdża w delegację albo z dziećmi na wakacje - tęsknisz czy czujesz ulgę, że go nie ma?

Czy kiedy rozmawiasz i dzielisz się ze swoim współmałżonkiem trudami - czujesz zrozumienie, jesteś akceptowana z tym swoim trudem czy raczej czujesz bagatelizowanie? 

Kiedy coś się dzieje źle, to zazwyczaj dzieje się źle na poziomie tego jak działamy, co robimy. Natomiast zawsze, pod każdym naszym działaniem, stoją potrzeby - każde nasze działanie jest kierowane przez potrzeby. Kiedy spojrzymy głębiej, nie zatrzymamy się na poziomie sposobów na to co robimy tylko przyjrzymy się o jaką potrzebę nam chodzi - wtedy możemy się porozumieć. To co jest ważne, żeby z kryzysu wyjść to uważne słuchanie. Ja bym powiedziała, że to jest pierwsza i najważniejsza rzecz, której w każdej relacji warto się nauczyć. Uważnie słuchać, rozmawiać o swoich uczuciach, zadawać pytania, akceptować uczucia i emocje, które są w drugiej osobie, słuchać siebie wzajemnie w prośbach, które mamy do siebie nawzajem. - to są cztery kroki, które dają duże światło do tego żebyśmy się wzajemnie po prostu słyszeli i widzieli. 
(Fragment rozmowy) 

Mogą cię zainteresować

Zwiastuny rozwodu: pogarda

Maj 31, 2023
Niektóre negatywne postawy w małżeństwie mogą być dla związku wręcz zabójcze. John M. Gottman,…
HTML Button Generator